Szykujemy nowe pasieczysko

Wszyscy pszczelarze zadają sobie często pytanie gdzie postawić pasiekę z pszczołami by była bezpieczna i nikomu nie zawadzała. W czasie naszego pszczelarzenia mieliśmy wiele pasieczysk na których spotkało nas coś złego. A to komuś przydały się metalowe legarki na których stały ule i zabierając je w zimie zmarnował nam całą pasiekę. chociaż był to złodziej "porządny" bo nie zrzucił uli tylko je zestawił - jednak większość tego nie przeżyła. Innym razem zmienił się kierownik gospodarstwa w którym staliśmy od lat i jako nowy zarządca wyrzucił nas w grudniu - żebyśmy się nie szwędali. Zdarzyło się też że nie mogliśmy dojechać do pasieki bo została zasypana (dosłownie) gruzem. Od dwóch lat natomiast mamy problemy z właścicielami posesji, którzy w związku z wydanym zezwoleniem karczują wszystko co się da na początku roku - nie zważając na pszczoły. Dlatego w ubiegłym a także i w tym roku zmienialiśmy pasieczyska. Zamieszczam poniżej relację fotograficzną z organizowanego w tym roku nowego pasieczyska.